Listek używany jest w charakterze spodka na drobiazgi, jakie nosi się w kieszeni. Pomysł został podpatrzony u znajomej, która posiada taki mini talerzyk na kieszonkowe różności, z napisem pocket money tray. Ja na mój własny użytek nazwałam go ... kieszonkowcem. Jeśli ktoś ma lepszy pomysł, czekam na propozycje.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą misy i miseczki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą misy i miseczki. Pokaż wszystkie posty
wtorek, 26 czerwca 2012
Kieszonkowiec
Listek używany jest w charakterze spodka na drobiazgi, jakie nosi się w kieszeni. Pomysł został podpatrzony u znajomej, która posiada taki mini talerzyk na kieszonkowe różności, z napisem pocket money tray. Ja na mój własny użytek nazwałam go ... kieszonkowcem. Jeśli ktoś ma lepszy pomysł, czekam na propozycje.
Etykiety:
ceramika,
ceramika artystyczna,
misy i miseczki,
rękodzieło
czwartek, 21 czerwca 2012
Ślimakowa patera
Relief to jedna z moich ulubionych technik. Uwielbiam bawić się z podsuszoną gliną, dłubać, żłobić, tworzyć wzory. Nie odstrasza mnie nawet czasochłonna natura takiej pracy. Wręcz przeciwnie - im więcej dłubania i rycia, tym większa satysfakcja, kiedy już skończę pracę.
Ta patera jest wzorowana na ślimaczej skorupie. W wyżłobione miejsca wpuściłam szkliwo ochrowe, które spływając zgromadziło się na dole rowków, jednocześnie podkreślając spiralny motyw naczynia.
Etykiety:
ceramika,
ceramika artystyczna,
misy i miseczki,
rękodzieło
środa, 21 marca 2012
Kuchenne gratki
Postanowilam wyposażyć sobie kuchnie w ceramiczne gratki własnego wyrobu. Idzie mi coraz lepiej i już wkrótce zestaw będzie kompletny.
Poniżej umieszczam zdjęcie mojego ostatniego wyrobu - miski na orzechy. Wykonana jest z czerwonej gliny i pokryta szkliwem craquelé transparent firmy BOTZ.
Etykiety:
ceramika artystyczna,
misy i miseczki,
rękodzieło
poniedziałek, 19 marca 2012
Wojtek i Maja
Dekorowania tłuczonym szkłem nauczyłam się w pracowni Wojtka i Mai w Rzeszowie. Jest to nieskomplikowana ale bardzo pracochłonna metoda.
Zaczyna się od przygotowania samego szkła. Szklane butelki, wcześniej dokładnie oczyszczone i posegregowane, podgrzewa się do 300-400º C, a następnie gwałtownie studzi w zimnej wodzie i mieli. Zmielone szkło przesiewa się przez sita, aby otrzymać ziarna o różnej grubości. Należy dodać, że nie każde szkło butelkowe nadaje się do użycia (zapewne ze względu na zawartość różnych domieszek).
Dekorowanie polega na wypełnieniu przygotowaną stłuczką zamkniętego obszaru (inaczej szkło rozleje się po podgrzaniu). Czerep powinien być dosyć gruby, żeby się nie zdeformował w czasie wypału (szkło ma tendencję do "wyciągania" ceramiki w górę). Szkła należy dać nieco więcej, pamiętając o dodatkowej przestrzeni między ziarnami. Jeśli nasypiemy go zbyt mało, na czerepie utworzą się puste albo mleczne plamy.
W czasie wypału powstają charakterystyczne pęknięcia. Dzieje się to na skutek różnicy skurczliwości szkliwa i czerepu (aby powstały krakle skurczliwość szkła musi być większa od skurczliwości czerepu).
Moje pierwsze próby wypału nie należały do zbyt udanych. Pęknięcia były słabo widoczne, co świadczyło o tym, że czerep i szkło miały podobną skurczliwość. Widać to dokładnie na poniższym zdjęciu.
Późniejsze próby, po zmianie rodzaju gliny, wypadły zdecydowanie lepiej.
Subskrybuj:
Posty (Atom)